Ogrzewanie podłogowe w łazience
Jeszcze kilka lat temu ogrzewanie podłogowe skupiało się wyłącznie na łazience. Było to spowodowane tym, że zazwyczaj po gorącej kąpieli uczucie nieprzyjemnego zimna doskwierało nam w stopy. Jednak pozytywem jest także to, że w łazience mamy położone płytki, które szybko się nagrzewają i oddają ciepło. Kolejnym atutem takiej instalacji w łazience jest fakt, że w tym pomieszczeniu raczej nie planujemy zmieniać układu - od początku wiemy gdzie będzie wanna, a gdzie brodzik czy umywalka. Dzięki temu od razu można zaprojektować efektywne, nieprzesłonięte zbędnymi elementami ogrzewanie podłogowe – tym bardziej, że niektóre materiały nie lubią zbyt wysokiej temperatury.
Ogrzewanie podłogowe w kuchni
W kuchni, podobnie jak i w łazience, często kładziemy na podłodze płytki, a meble ułożone są na wymiar, więc też nie planujemy ich przestawiać przez co najmniej kilka lat. Argumentem przeciw ogrzewaniu podłogowemu w kuchni jest fakt, że to zazwyczaj małe pomieszczenie, które efektywnie można ogrzać mniejszym grzejnikiem. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że w kuchni, podczas gotowania, samoczynnie wytwarza się wyższa temperatura, więc nie musimy „dogrzewać” tego miejsca w aż tak wielkim stopniu. Warto więc rozważyć tą opcję – tym bardziej, że ogrzewanie podłogowe równomiernie rozprowadza ciepło w danym pomieszczeniu, a cenną przestrzeń, którą zajęłyby grzejniki, można zająć dodatkowym meblem.
Ogrzewanie podłogowe w sypialni lub w pokoju dziennym
Chyba najwięcej pytań dotyczy właśnie ogrzewania podłogowego w sypialni czy w pokoju dziennym, w którym zazwyczaj spędzamy najwięcej czasu. Przede wszystkim musimy się jednak zastanowić czy chcemy mieć dywan – niestety, ale znacząco zmniejsza on ilość ciepła oddawanego przez podłogę. Dlatego jeśli koniecznie chcemy zdecydować się w danym pomieszczeniu na dywan (zwłaszcza gruby i puszysty), to tam ogrzewanie podłogowe raczej nie spełni należycie swojej funkcji. Natomiast jeśli zdecydujemy się na „gołą” podłogę, to jak najbardziej możemy je zainstalować. Jego podstawowym atutem w pomieszczeniach codziennego użytku będzie fakt, że nie unosi kurzu – tak, jak robią to rozgrzane kaloryfery. Niektórym może przeszkadzać temperatura, jaka będzie panować przy ogrzewaniu podłogowym w sypialni, bowiem będzie ona oscylować w okolicy 20 stopni, a dobrze śpi się przy 17-18. Szybka regulacja nie jest możliwa, bowiem podłoga musi mieć czas się nagrzać oraz wystygnąć. Jeżeli jednak posiadamy system sterowania temperaturą, to możemy zaplanować wychłodzenie na późny wieczór.